czwartek, 4 kwietnia 2019



Odwiedziny zajączka.
                                  
                              
                           Pewnego razu, było to wiosną,
kiedy sałaty już trochę rosną.
Mały zajączek co je dziś zjada,
chciał wpaść do domu swego sąsiada.
Pobiegł przez pola, tuż do okienka
i przez okienko zajączek zerka.
W domu stoliczek pięknie nakryty,
białym obrusem równo przykryty. 
A na stoliczku same przysmaki,
te co kochają wszystkie dzieciaki. 
Babki, mazurki inne pyszności,
wszystko na Święta dla miłych gości. 
A na tym stole jest i koszyczek, 
ale w koszyczku, nie ma różyczek. 
Bo dziś w koszyku jajka, pisanki, 
cukrowy baran, oraz kraszanki. 
Jest też zajączek czekoladowy
i jest kurczaczek cały cukrowy. 
Myśli zajączek: "Pora już znikać,
 nie chcę być w środku tego koszyka. 
Nie lubię lukru, ni czekolady,
moja sałata nie od parady".
I tak zajączek łapki prostuje, 
wraca na pola i podskakuje. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz