Wiosna czarodziejka.
Hej, popatrzcie tutaj dzieci,
na polane bociek leci,
niedźwiedź wyszedł na śniadanie,
na polanie coś się stanie.
Żabka ze snu się zbudziła,
i ślimaka zaczepiła.
"Mój ślimaku jednonogi,
nie chodź dzisiaj na pierogi.
Zostań z nami na polanie,
coś pięknego się tu stanie".
Jeż i suseł się dziwują
i na siebie popatrują.
Gwar się zrobił, zbiegowisko
i czekanie na zjawisko.
Słonko z za chmur też wyjrzało,
dłużnej czekać już nie chciało.
Aż tu nagle niespodzianka,
właśnie teraz, tego ranka,
powolutku, po cichutku,
Pani Wiosna już wędruje,
kwiatki wszędzie rozsypuje.
Na polanie kolorowo
i przecudnie daję słowo
a zwierzęta się radują
z Panią Wiosną wnet tańcują.
Aniu piękna twórczość,mojemu Synkowi się spodobało:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) cieszę się, że wiersz podoba się Synkowi:)
OdpowiedzUsuńCudowny wiersz! Zdecydowanie ma Pani talent!
OdpowiedzUsuń