Wyścig motyli.
Motylek Bielinek i śliczny Cytrynek,
i dumny, odważny paź pięknej królowej,
i ten co na skrzydłach rusałki powoził,
to od nich otrzymał kolory bajkowe,
a także kuzyni za mórz z za góry,
szykują swe skrzydła by lecieć dziś w chmury.
Bo oto dzień dzisiaj nie lada jest jaki
i wiedzą to dobrze maleńkie robaki,
i ważka, i ptaszek - mieszkańcy polany.
Tak, dzisiaj jest wyścig motyli na łące,
a każdy dziś śmiało popatrzy na słońce.
Przepiękne swe skrzydła tak dumnie rozkłada
i w górę startuje na koniec świata.
Ten wyścig to barwy co lśnią blisko słońca
i lekkość fruwania bez końca i końca.
A mała Kasieńka nic o tym nie wie,
i siedzi na łące, i patrzy przed siebie.
Lecz nagle wzrok w górę tej Kasi wędruje,
i patrzy, i patrzy i tak się dziwuje!
Bo oto pod niebem tysiące motyli,
tak zwiewnych i ślicznych, że już w każdej chwili,
też Kasia by mogła tak fruwać z ochotą,
lecz nagle motylki znikają w oddali,
więc barwne zawody dziś wszyscy wygrali.
super!
OdpowiedzUsuń🙂
OdpowiedzUsuń